sobota, 30 października 2010

Pstrąg faszerowany boczkiem, tymiankiem i cytryną


Ryba przygotowana w ten sposób jest soczysta i niezwykle aromatyczna. To propozycja dla tych, którzy uwielbiają zapach i smak ziół w swojej kuchni. jedyna modyfikacja jakiej bym dokonała, to skropienie ryby sokiem z cytryny zamiast ukladania jej na filetach. Niektórym może wyda się dziwne połączenie ryby i boczku ale wypróbowalam i jest to świetne połączenie. Troszkę pracy wymaga przygotowanie tej potrawy, szczególnie odfiletowanie, ale naprawdę warto. Przepis podejrzany u jednego z moich ulubionych kucharzy Karola Okrasy. Polecam.

Pstrąg z boczkiem, tymiankiem i cytryną
2 pstrągi
2 cytryny
2 ząbki czosnku
4 dymki ze szczypiorkiem
świeży tymianek
plastry boczku (dałam pół na pół z szynką)
1 łyżeczka ziaren kminu rzymskiego
sól, pieprz, oliwa

Ryby filetujemy, nacinając skórę i  mięso wzdłuż struny grzbietowej, odcinamy od kręgoslupa, ale nie do końca tak, aby pozostawić oba filety połączone ogonem. Dokładnie czyścimy z ości brzusznych, doprawiamy solą i pieprzem. Cytrynę kroimy w plastry, które obsmażamy na suchej patelni do przyrumienienia. Trzy cebule kroimy w piórka, siekamy czosnek i szczypior oraz tymianek, dodajemy pieprz, oliwę i dokładnie mieszamy. Na rozłożony jeden filet nakladamy przesmażone plasterki cytryny oraz marynatę z cebuli i tymianku, przykrywamy drugim filetem i owijamy całość w plastry boczku. Do żaroodpornego naczynia wlawamy odrobinę oliwy, dodajemy resztę cebuli, nieco czosnku jak nam zostało resztę cytryn i ziarna kminu rzymskiego. Układamy na tym ryby owinięte w boczek, skrapiamy oliwą i pieczemy w 160 stopniach przez 20-30 min w zależności od wielkości ryb.



wtorek, 26 października 2010

Oponki z kaszy manny


Zauważyłam, że bardzo mało u mnie w kuchni dań z kaszą- nie licząc zupy mlecznej, więc postanowiłam się zrehabilitować i upiekłam pyszne ciasteczka z kaszy manny. Dość długo wahałam się nad tym przepisem, ale teraz widzę, że zupełnie niepotrzebnie. Ciasteczka są super wilgotne, sprężyste i bardzo "mannowe", może nieco za słodkie z połączeniu z masą krówkową, ale ja ostatnio ograniczam spożycie cukru, więc może tylko mi się tak wydaje.

Oponki z kaszy manny
2 szkl kaszy manny
2 szkl jogurtu naturalnego
6 łyżek cukru
2 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
garść suszonej żurawiny
garść rodzynek
100 ml orzechówki lub amaretto
Polewa
300 g kruchych  krówek
3 łyżki mleka

Kaszę wymieszać z jogurtem, dodać cukier i jajka, dokładnie ze sobą połączyć, żeby nie było grudek, przykryć folią i odstawić na 2 godz do lodówki, żeby napęczniała. W międzyczasie żurawiny i rodzynki zalać wrzątkiem, a gdy napęcznieją odsączyć, osuszyć i oprószyć mąką. Po 2 godz wyjąć masę z lodówki, dodać proszek, żurawiny, rodzynki i alkohol. Dokładnie wymieszać i przekładać do wysmarowanych masłem foremek. Najlepiej sprawdzą się niewielkie foremki z kominkiem w środku, gdyż w takich nie wyjdzie nam zakalec. Piec około 20 min do zrumienienia. Po ostudzeniu polać polewą krówkową przygotowaną z rozpuszczonych na parze krówek z mlekiem.

niedziela, 24 października 2010

Ryba po grecku wg przepisu Magdy Gessler

Zupełnie przez przypadek natknęłam się jakiś czas temu na program "Między kuchnią a salonem", gdzie gościem była między innymi Magda Gessler z córką. Kulinarnym tematem tego programu była ryba na sposób grecki, bo przecież w Grecji nie ma czegoś takiego, jak nasza polska ryba po grecku. Zanotowałam sobie przepis i zrobilam. Wnioski są takie, że mimo tego, iż w tym przepisie jest mnóstwo warzyw i jest bardziej kolorowo i zdecydowanie cytrynowo, wolę taką naszą tradycyjną rybę na bazie warzyw korzeniowych. Chyba jestem nie reformowalna w tym temacie:).

Ryba po grecku wg Magdy Gessler
1 kg fileta z dorsza
0,5 kg marchewki
0,5 kg selera
1 kg pieczonej papryki czerwonej
1 kg cytryny
wino biale niesłodkie (dałam półwytrawne)
cukinia
bakłażan
1 kg cebuli
2 kg pomidorów lub 2 puszki pelati i słoik pasty pomidorowej
mąka do panierowania ryby
sól, pieprz, kumin, kolendra

Rybę pokroić na kawałki, oprószyć solą i pieprzem, panierować w mące i usmażyć na rumiano. W większym garnku usmażyć cebulkę, gdy zmięknie dodać pokrojoną w paski marchewkę, seler i pietruszkę, poddusić aż nieco zmięknie, doprawić solą, pieprzem i kuminem. Dodać pokrojoną w plasterki cukinię, paprykę i bakłażana, chwilkę poddusić z warzywami po czym dodać wyciśnięty sok z cytryn. Przygotować sos pomidorowy: świeże pomidory sparzyć, obrać ze skórki, pokroić na kawałki i podgotować z winem i kolendrą, pomidory z puszki rozgnieść i zagotować z winem i kolendrą. sos dodać do warzyw, doprawić ewentualnie do smaku i zalać rybę. Zapiekać przez 20 min w piekarniku. Można podać na gorąco z ryżem albo w tradycyjny sposób na zimno. Smacznego.

poniedziałek, 18 października 2010

Rogaliki z nadzieniem malinowym


Bardzo szybkie w przygotowaniu, pyszne  rogaliki na bazie ciasta serowego, z dodatkiem fantastycznej przyprawy do kawy i deserów, dzięki której całe mieszkanie wypełnione było wspaniałym aromatem korzennym. Robiłam je już kilka razy, ale dopiero teraz, dzięki zakamuflowaniu kilku sztuk doczekało się szybkiej sesji ( dosłownie w biegu pstryknęłam zdjęcia ). Z ręką na sercu mogę polecić te rogaliki, ponieważ warte są grzechu :).

Rogaliki serowe nadziane malinami
250 g mąki
0,5 szkl cukru pudru
250 g twarogu półtłustego
250 g margaryny
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
przyprawa do kawy i deserów
Nadzienie
maliny albo inne owoce np wiśnie
Lukier
sok z malin
0,5 szkl cukru pudru

Wszystkie składniki ciasta zagnieść, zawinąc w folię i schłodzić przez 30 min w lodówce. Schłodzone rozwałkować na grubość około 3 mm, pociąć na 12 kwadracików, nadziać owocami i zawinąć. Piec do zrumienienia około 25-30 min. Po ostudzeniu polać lukrem.

niedziela, 10 października 2010

Jesień

Jest mnóstwo powodów dla których nie lubię tej pory roku -jest zimno, mokro, ciemno. Ale jesień ma też kilka zalet - jest bajecznie kolorowa, rozdaje to co ma najlepsze: soczyste jabłka i gruszki, pyszne śliwki, zdrowe orzechy i smakowite grzyby. Nie wyobrażam sobie żeby o tej porze roku nie zrobić aromatycznego lecza, nie usmażyć powideł czy nie ususzyć grzybów, tak aby cały dom wypełniony był tymi specyficznymi zapachami, które pamiętam ze swojego rodzinnego domu.

Leczo (moja wersja):
1 cukinia lub kabaczek,
2 cebule,
4 papryki,
30 dag pieczarek,
4 pomidory,
podwójne pęto kiełbasy lub kawałek boczku (albo jedno i drugie),
sól, pieprz, ewentualnie koncentrat pomidorowy.
Cukinię i cebulę obrać i pokroić w kostkę, paprykę i pieczarki pokroić wedle upodobania. Podsmażyć cebulkę i kiełbasę, dodać cukinię, paprykę, pieczarki, doprawić i chwilkę poddusić. Pomidory sparzyć, obrać ze skórki, pokroić w kostkę i dodać do warzyw. W razie potrzeby można dodać odrobinę koncentratu aby zaostrzyć kolor i smak. Dusić do miękkości.

Kilka razy byłam w lesie i udało mi się ususzyć nieco grzybków i zamarynować słoiczek malutkich prawdziwków, które oczywiście nie nastały się długo na półce, jak widać na załączonym obrazku:)


środa, 6 października 2010

Marynowana papryka

Przepis na tą paprykę jest w naszej rodzinie od pokoleń, odkąd pamiętam robiła ją moja babcia, robi nadal moja mama, robi siostra, robię i ja:). Nie przepadam za korzennymi smakami, ale w papryce wg tej receptury wogóle mi to nie przeszkadza. Wszystkich zwolenników goździków i papryki namawiam gorąco do zrobienia tego przetworu. Warto !!!

Zalewa
1 l wody
0,5 szkl cukru
0,5 szkl octu
1 łyżeczka soli
Zagotować i ostudzić.
Do słoika
goździk, kawałek liścia laurowego, ziele angielskie

Paprykę umyć, ususzyć, pokroić na kawałki albo paski, poukładać w słoikach, dodając po 1 goździku i zielu angielskim oraz  kawałku liścia laurowego. Zalać zimną zalewą i pasteryzować przez 5 min.

poniedziałek, 4 października 2010

Lubię :)

Dostałam jakiś czas temu zaproszenie do zabawy w "Lubię" i za to wyróżnienie dziękuję ślicznie Dagmarze_65, która prowadzi bardzo apetyczny blog "W kuchennym oknie". To pierwsze zaproszenie do blogowej zabawy, tym bardziej się cieszę, że zostałam zauważona :).

Zasady zabawy są następujące:
1. Podajemy kto nas zaprosił do zabawy
2. Wymieniamy 10 ulubionych rzeczy
3. Zapraszamy kolejne 10 osób i powiadamy je o tym w komentarzach

Jest mnóstwo rzeczy, które lubię:
1. Lubię spędzać czas z moimi chłopakami (mam ich trzech),
2. Lubię kiedy świeci słońce, ponieważ nastraja mnie bardzo pozytywnie,
3. Lubię dobry humor i kiedy otaczają mnie ludzie z pozytywnym nastawieniem do życia,
4. Lubię czytać książki kiedy pada deszcz, dostawać kwiaty,
5. Lubię długie spacery brzegiem morza,
6. Lubię sprawiać radość, niespodzianki, wywoływać uśmiech na twarzach,
7. Lubię jazdę samochodem, szczególnie, kiedy niemam wytyczonego celu,
8. Lubię oderwać sie od rzeczywistości, pobujać w obłokach,
9. Lubię (to chyba za mało powiedziane) czekoladę pełnomleczną z całymi orzechami laskowymi lub migdałami,
10. Lubię zwiedzać zamki, ponieważ takie miejsca zawsze kryją jakąś ciekawą historię (a nawet słuchać  bajek).
Do zabawy zapraszam:
Marzynię
dziqą
karolkę
pookcook
pyrę
brysskę
gosię

Mam nadzieję, że te osoby jeszcze nie brały udziału w tej zabawie, skorzystają z zaproszenia  i tym samym dadzą się lepiej poznać :).
Miłej zabawy :)