Zupełnie przez przypadek natknęłam się jakiś czas temu na program "Między kuchnią a salonem", gdzie gościem była między innymi Magda Gessler z córką. Kulinarnym tematem tego programu była ryba na sposób grecki, bo przecież w Grecji nie ma czegoś takiego, jak nasza polska ryba po grecku. Zanotowałam sobie przepis i zrobilam. Wnioski są takie, że mimo tego, iż w tym przepisie jest mnóstwo warzyw i jest bardziej kolorowo i zdecydowanie cytrynowo, wolę taką naszą tradycyjną rybę na bazie warzyw korzeniowych. Chyba jestem nie reformowalna w tym temacie:).
1 kg fileta z dorsza
0,5 kg marchewki
0,5 kg selera
1 kg pieczonej papryki czerwonej
1 kg cytryny
wino biale niesłodkie (dałam półwytrawne)
cukinia
bakłażan
1 kg cebuli
2 kg pomidorów lub 2 puszki pelati i słoik pasty pomidorowej
mąka do panierowania ryby
sól, pieprz, kumin, kolendra
Rybę pokroić na kawałki, oprószyć solą i pieprzem, panierować w mące i usmażyć na rumiano. W większym garnku usmażyć cebulkę, gdy zmięknie dodać pokrojoną w paski marchewkę, seler i pietruszkę, poddusić aż nieco zmięknie, doprawić solą, pieprzem i kuminem. Dodać pokrojoną w plasterki cukinię, paprykę i bakłażana, chwilkę poddusić z warzywami po czym dodać wyciśnięty sok z cytryn. Przygotować sos pomidorowy: świeże pomidory sparzyć, obrać ze skórki, pokroić na kawałki i podgotować z winem i kolendrą, pomidory z puszki rozgnieść i zagotować z winem i kolendrą. sos dodać do warzyw, doprawić ewentualnie do smaku i zalać rybę. Zapiekać przez 20 min w piekarniku. Można podać na gorąco z ryżem albo w tradycyjny sposób na zimno. Smacznego.
Jak dla mnie rybka prezentuje sie przepysznie :) Robilam tylko taka tradycyjna wiec jestem bardzo ciekawa smaku tej, ktora prezentujesz. I ciekawa jestem bardzo czy ja tez jestem niereformowalna :))
OdpowiedzUsuńRyba wygląda obłędnie a jak smakuje, musiałabym spróbować, za to tą ,,naszą po grecku" uwielbiam !
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, pozdrawiam :)
bardzo smakowicie sie prezentuje:) nasza rybke po grecku bardzo lubie, ale tez chetnie wyprobuje Twoja wersje:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie przepis kuszący. Robiłam coś podobnego w dużej ilości warzyw, w tym część stąd się dublowała i było wyśmienite. Jedyne co mnie w tym przepisie przeraża, to ta ilość cytryn, i cytry na pewno bym ograniczyła, bo nie lubię kwaskowatego posmaku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię naszą rybę po grecku.Rybka wg przepisu p.Magdy wygląda bardzo apetycznie, ale podobnie jak i inne panie, przeraża mnie ten kilogram cytryn.Chociaż przecież można przyrządzić i bez cytryn. Korzystając z Twoich uwag przepis warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Och i ach, moja mama robi taka na wigilię! Szczególnie dobrze mi się kojarzy :)
OdpowiedzUsuńmajko napewno jesteś reformowalna w przeciwieństwie do mnie jeżeli chodzi o tą rybkę :)
OdpowiedzUsuńanutsujx aga taka nasza tradycyjna o niebo lepsza :)
kinga anucha ta ilość cytryn może brzmi przerażająco ale na całe szczęście słodkie pomidory niwelują nieco jej kwaśny posmak:)
anucha myślę że niezłym pomysłem byłoby również dodać cukru do sosu czego zdecydowanie nie polecała Magda Gessler ja jednak bym teraz z perspektywy czasu go dodała :)
kuchareczka śietnie że Tobie smakuje myślę że warto zrobić ją jeszcze raz ale nieco zmodyfikować pod swoje podniebienie :)
lubię taką, ale robię ją nieco inaczej i aż nabrałam ochoty na powtórkę :)
OdpowiedzUsuńA ja chyba nie...samo nazwisko działa na mnie odstraszająco
UsuńJa też jakoś taką klasyczniejszą wolę, bez bajerów ;)
OdpowiedzUsuńAle wygląda fajnie - i widzę fajowe naczynie, skąd ono jeśli mogę wiedzieć?
a jakby tak cytryny pominąć to może byłoby lepsze co? jakoś właśnie one mi tu nie pasują... a rybki uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńKurcze:) takiej ryby po grecku, to ja jeszcze nie jadłam...zapisuję przepis do wypróbowania:()
OdpowiedzUsuńImponująca rybka :)Przepis ciekawy i wart wypróbowania :)*
OdpowiedzUsuńuwielbiam taką rybkę! chętnie się wproszę , o ile coś zostało?
OdpowiedzUsuńarven to takie naczynie no name zakupione jakiś czas temu w pobliskim sklepie
OdpowiedzUsuńmyniolinko podobno muszą być i to w takiej ilości ale zawsze można doprawić po swojemu :)
andzia-35 szarlotku ciekawy aczkolwiek chyba pozostanę przy rybie po grecku na sposób tradycyjny :)
Beata spóźniłaś się niestety wszystko zjedzone :)
I znowu mię znokautowałeś, Pigusku...
OdpowiedzUsuńmarzyniu no coś ty :)
OdpowiedzUsuń