Na Dzień Kobiet dostałam w prezencie od męża nową książkę Nigelli Lawson Nigellisima. Włoskie inspiracje. Jest w niej mnóstwo prostych i szybkich przepisów na codzienne dania. Na pierwszy ogień wybrałam orkiszowe spaghetti z oliwkami i anchois. Może nie wyględne danie, ale naprawdę posmakowało mi to połączenie pełnoziarnistego makaronu z sosem przypominającym pesto. Dobre na ciepło jak i na zimno (takie zdecydowanie wolę).
Orkiszowe spaghetti z oliwkami i anchois (2 porcje)
200 g spaghetti orkiszowego
10 zielonych oliwek bez pestek
10 filecików anchois (z puszki albo ze słoiczka)
1 ząbek czosnku
2 łyżki orzeszków piniowych
mały pęczek pietruszki
otarta skórka i sok z 0,5 cytryny
60 ml oliwy
sól, pieprz
W blenderze zmiksować anchois, oliwki, czosnek, orzeszki piniowe, natkę pietruszki. Dodać skórkę i sok z połowy cytryny oraz oliwę.
Ugotować makaron w osolonej wodzie. Odlać kubek wody w której się gotował, od razu wlać 2 łyżki do miski z sosem i ponownie zmiksować.
Odcedzony makaron przełożyć z powrotem do garnka w którym się gotował, dodać sos i przemieszać, dolewając więcej zachowanej wody z gotowania makaronu, żeby go nieco rozrzedzić. Doprawić do smaku pieprzem ewentualnie dodać więcej soku z cytryny. Przemieszać i podawać.