Wielu rzeczy jeszcze nie robiłam i na tej baaardzo długiej liście jest keks. Miał być na Święta Wielkanocne ale czasu zabrakło, a bakalie ostatnio podpadły mi pod rękę, więc postanowiłam go upiec. Wyszedł pyszny z dużą ilością bakalii obtoczonych delikatnym ciastem.
Keks
1 kostka miękkiego masła
1,5 szkl cukru pudru
5 dużych jajek ( żółtka i białka oddzielnie )
1 łyżka proszku do pieczenia
225 g mąki
1 łyżka ekstraktu z wanilii
2 łyżki wódki
0,5 kg bakalii ( rodzynki, figi, daktyle, suszone wiśnie i zurawiny, skórka pomarańczowa, grubo posiekane orzechy i migdały ) - u mnie kostka ananasa, moreli suszonej, chipsy bananowe, żurawina, chipsy kokosowe, kostka mango, kostka czerwonej i zielonej papai, rodzynki, skórka pomarańczowa, cukinia, czereśnie i orzechy
Wąskie foremki keksowe dobrze posmarować masłem i wysypać mąką a piekarnik rozgrzać do temperatury 180stopni.
Masło dobrze rozetrzeć, dodać cukier puder i ubić na puszystą masę. Ciągle ubijając dodać po jednym żółtka, proszek wymieszany z mąką, wanilię i wódkę. Z białek ubić sztywną pianę, dodać 1/3 do masy i dobrze wymieszać, aby trochę ja rozluźnić, potem delikatnie wymieszać pozostałą pianę i dodać bakalie. Nałożyć do foremek i piec około 30 minut, aż będą przyrumienione i patyczek wbity w środek ciasta będzie suchy.
Świetnie Ci wyszedł, bardzo bardzo apetycznie, u mnie w domu keks na Święta to podstawa, tak jak sernik ;). Masz bardzo fajną blaszkę, można wiedzieć, gdze można ją dostać?, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńanytsujx dziękuję za miły komentarz a blaszkę kupiłam jakis czas temu w Lidlu :)
OdpowiedzUsuńmi się też blaszka podoba
OdpowiedzUsuńa jeszcze bardziej.. ta duża ilośc bakalii w środku
Sliczny keks. A moze raczej keksiki :)) Mam wielka ochote zjesc teraz jeden kawaleczek do kawki :)) A na taka blaszke ja "choruje" juz od bardzo dawna :)
OdpowiedzUsuńSwietny nowy szablon. Bardzo mi sie podoba Renatko :)) Pozdrawiam.
asieja majka napewno będą jeszcze takie blaszki w Lidlu bo tam sezonowo się towar powtarza :) dziewczyny jeszcze jeden kawałeczek keksa mi został więc zapraszam na kawke :)
OdpowiedzUsuńcieszę się że szablonik się podoba majko zastanawiam sie tylko czy aby nie za jaskrawy:)
Wedlug mnie ok ale to rzecz gustu oczywiscie. Poza tym tak tu duzo przetrzeni teraz i tak przejrzyscie :))
OdpowiedzUsuńdziękuje Majko za obiektywną ocenę :)
OdpowiedzUsuńCześć Piegusku!
OdpowiedzUsuńAle fajne to szpejo!
Widzę, że Ty teraz też masz jazdę na przydasie i na pyszności z nich. Ja se kupiłam wreszcie taką patelnię z dołeczkami.
Całuski - Marzynia zaleczona.
Zuzianka:
OdpowiedzUsuń"Ciociu, zobacz, może ten pan (!) PIGUSEK już coś dobrego ugotował?"
Ciocia:
"Zuniu, pani Piegusek ZAWSZE dobrze gotuje!"
P.S. W sprawie specyficznego slangu wpis w niedzielę. Jutro jadę na po-li-gon!