Wracam po dłuższej przerwie ale mam nadzieję, że nie zniknę w najbliższym czasie na tak długo. Każde wolne popołudnie spędzałam na działce, w efekcie prace jesienne chylą się ku końcowi. Nie mogę doczekać się wiosny, kiedy wszystko się zazieleni. Tymczasem zapraszam na słodko-ostre pulpeciki indycze. Pracy niewiele a zawsze to jakaś odmiana. Jak dla mnie najsmaczniejsze na następny dzień, choć mężowi smakowały świeżo wyjęte z piekarnika:)
Pulpeciki indycze w sosie żurawinowo-chrzanowym
50 dag mielonego mięsa z indyka
1 czerwona cebula
2 ząbki czosnku
1 jajko
3 łyżki bułki tartej
pęczek natki pietruszki
5 dag suszonej żurawiny
słoiczek konfitury żurawinowej (ok 7 łyżek)
4 łyżki startego chrzanu
200 ml słodkiej śmietanki 30%
sól, pieprz, oliwa
Konfitury, chrzan i śmietanę wymieszać ze sobą, doprawić solą i pieprzem, odstawić do lodówki.
Suszoną żurawinę zalać wrzątkiem, odstawić na 10 minut i następnie osączyć. Cebulę, i czosnek obrać, posiekać, zeszklić . Natkę posiekać.
Do mięsa dodać przestudzoną cebulę z czosnkiem, połowę natki, jajko i bułkę tartą. Doprawić do smaku solą i pieprzem, dokładnie wyrobić. Połączyć z żurawiną. Z masy uformować niewielkie pulpeciki, ułożyć w naczyniu żaroodpornym, polać wcześniej przygotowanym sosem żurawinowo-chrzanowym i zapiekać około 40 minut w 180 stopniach. Przed podaniem posypać resztą natki, podawać z ryżem lub kaszą.
*źródło: Wielkanoc 110 najlepszych przepisów
Bardzo apetyczne, połączenie żurawiny i chrzanu kuszące :-)
OdpowiedzUsuńNo jestes wreszcie Reniu... Juz sie o Ciebie martwilam :) I jaki pyszny powrot! Takie pulpeciki to ja moge zawsze i wszedzie :))
OdpowiedzUsuńSciskam Cie mocno! :)
dziękuję Agnieszko, jak miło czytać takie komentarze:) strasznie byłam zapracowana ale już się poprawiam i wracam:) buziaki
UsuńI ja i Mąż bardzo lubimy wszelkie sosy chrzanowe, więc to propozycja akurat do powtórzenia u nas w domu :)
OdpowiedzUsuńKażda wolna chwila na działce...
OdpowiedzUsuńZnam ten zapał i chęć posiadania jak najwięcej pięknych i jadalnych roślin.
Mam nadzieję,że to jednak Cię nie przerośnie i nie zamieni się w uciążliwy obowiązek.
Tymczasem masz tu pyszne pulpeciki z żurawiną i chrzanem!
Bardzo jesienna wersja, na czasie.
Uściski!
świetne połaczenie ;) i bardzo apetycznie wyglądają
OdpowiedzUsuńAle bajerek! A żurawina z chrzanem to musi być pyszne połączenie. Do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńReniu, myslalam ze wyjechalas !, a tu patrze dzisiaj wspaniale pulpeciki , napewno bardzo smaczne , moge tylko pomarzyc jak to w Realu .
OdpowiedzUsuńSa wspaniale . Twoje przepisy sa tez na FB, panie sa zachwycone , kiedy tez pokazalam na stronie FB, nie kazdy zna twoj blog , ale to mile, pozdrawiam cie serdecznie :)))
Wspaniale wygląda.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysla na pulpeciki, ten sosik musi byc smaczny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)