Przepis na tą zapiekankę znalazłam na wyrwanej kartce z jakiejś starej gazety i od razu mi się spodobał. Lubię takie lekkie smaki - mnóstwo warzyw i dodatek krakersów dodatkowo mnie zmotywował do wypróbowania tej zapiekanki. Przyznam się bez bicia, że nie zrobiłam ściśle wg przepisu - zwiększyłam porcję nadzienia podwójnie, przez co krakesy nie były tak chrupiące jak powinny być. Wyszła smaczna, napewno do powtórzenia ale z małymi modyfikacjami. Zamiast dwóch warstw krakersów wyłożę trzy warstwy, napewno użyję większej formy no i nadzienia zrobię tyle ile podaje przepis.
Składniki
paczka krakersów
średnia cukinia
2 pomidory
1/4 kalafiora
4 plastry szynki ( dałam więcej )
kilka oliwek
2 jajka
15 dag startego żółtego sera ( użyłam mozzarelli )
sól, pieprz, olej do formy
Żaroodporną formę natłuścić, wyłożyć podwójną warstwą krakersów. Cukinię umyć i ze skórką pokroić w długie plasterki. Kalafior podzielić na różyczki, gotować 5 minut w osolonym wrzątku i osączyć. Pomidory pokroić w ósemki a szynkę w paseczki.
W miseczce połączyć cukinię, kalafior, pomidory, oliwki oraz szynkę. Jajka wymieszać z połową sera i zalać przygotowane składniki. Doprawić solą oraz pieprzem i ułożyć na krakersach. Wierzch posypać pozostałym żółtym serem. Naczynie z potrawą wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni i zapiekać 20 minut.
O Kochana jadąc do mnie koniecznie weź pod pachę tą zapiekankę. Zrobimy wymianę co ?
OdpowiedzUsuńBo to co ja u Ciebie widzę to istny obłęd smaków !!!
Mmmmmm
Pierwszy raz widzę takie zastosowanie krakersów. Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńKrakersy w zapiekance to niewątpliwie ciekawostka kulinarna:)
OdpowiedzUsuńIvon bardzo kusząca propozycja piszę sie na to:)
OdpowiedzUsuńNaStole wiosenka27 też byłam zaskoczona i zła na siebie że przesadziłam z tym farszem i krakersy nasiąkły sokiem przez co straciły chrupkość ale następnym razem juz nie popełnię tego błędu o nie !!!
Danie wygląda pysznie i te czarne oliwki ... , smaka mi narobiłaś, że muszę spróbować zrobić !:)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie. Ile smaków. I jakie piękne kolory. Zazdroszczę takiego obiadu :)
OdpowiedzUsuńz krakersami! świetny pomysł
OdpowiedzUsuńCo najmniej intrygująca
OdpowiedzUsuńKrólestwo kolorów u Ciebie w kuchni:) Muszę ją wypróbować!!!
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takiej zapiekance, intrygujące te krakersy na spodzie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Łomatko, Pigusku, ty mie w kompleksy wpędzasz swoimi zdjęciami!
OdpowiedzUsuńI taki ciekawy przepis!
Może byś jakieś warsztaty zorganizowała? Ale by my se nagotowały pyszności...
Mniam, wygląda niesamowicie. Na pewno wypróbuje.
OdpowiedzUsuń