wtorek, 21 sierpnia 2012

Sałatka ogórkowa II


Moja bardzo mała aktywność w blogosferze nie oznacza, że przestałam gotować - co to to nie. Wpadłam w wir wekowania ogórków, buraczków i poza tym stałam się posiadaczką działki. Przez ostatni czas każdą wolną chwilkę spędzałam na działce - karczowałam, wycinałam, zbierałam ślimaki, walczyłam z gigantycznymi pokrzywami i ogromną wierzbą. Sporo pracy kosztowało mnie i męża doprowadzenie jej do aktualnego stanu, gdyż teren nie był użytkowany przez jakieś 10 lat, a jeszcze mnóstwo pracy przed nami. Musimy się uwijać ponieważ wielkimi krokami zbliża się jesień, a to przecież najlepsza pora na sadzenie drzewek i krzewów. Nigdy nie miałam działki, więc wszystkiego muszę uczyć się krok po kroku, ale tak bardzo zapałałam chęcią jej posiadania, że jestem dobrej myśli, że powolutku nabierze ona upragnionego kształtu. No ale nie od razu Kraków zbudowano :)
Wracając do tematu ogórków, to propozycja na nieco bardziej wyrazistą w smaku sałatkę. Przepis pochodzi ze starego zeszytu mojej mamy, który nieco ostatnio odświeżyłam:)

Sałatka ogórkowa
4 kg ogórków ze skórką
4 ząbki czosnku
2 łyżki soli
1 szkl cukru
1 łyżeczka pieprzu czarnego mielonego
1 szkl octu
garść natki pietruszki
garść koperku
gorczyca

Ogórki poszatkować na cieniutkie plasterki, czosnek przecisnąć przez praskę, pietruszkę i koperek drobno posiekać. Wszystkie składniki oprócz gorczycy wymieszać ze sobą i odstawić na ok 4 godziny, żeby puściło sok. Do słoików wsypać odrobinkę gorczycy i powkładać sałatkę wraz z sokiem. Pasteryzować około 10-15 minut.


6 komentarzy:

  1. salatka ogorkowa - uwielbiam *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja mama robi podobna salatke. Uwielbiam ja :)) A dzialka widze ogromna :) Ja sama na razie dzialki nie mam. Zawsze musialam pielic itp. na dzialce u rodzicow i poki co wystarczy mi na dobre kilkanascie lat (chyba, ze podobnie jak Ty zapalam checia jej posiadania :))

    Usciski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko ja właśnie miałam odwrotnie-na działce pielić musiała moja siostra a ja za to musiałam gotować i sprzątać-taki mieliśmy podział obowiązków i dlatego póki co pielenie mi nie straszne-a będę miała co pielić:) buziaki

      Usuń
  3. moja mam też robi podobą i wszyscy ja lubimy. :)) Renatko to ja jak Twoja siostra też musialam na dzialce pielić ale lubiłam i nadal jak pojade do rodziców to lubie cos porobić w ogrodzie

    OdpowiedzUsuń
  4. tez robię podobna sałatkę i potwierdzam, ze jest smaczna:)
    u mnie jak na razie też przestój na blogu gdyż wypoczywamy u rodziców:)

    pozdrawiam Cie serdecznie i życzę powodzenia z działką, fajna sprawa taki kawałek ziemi:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sałatka wygląda mega apetycznie,biorę ten słoik w ciemno,pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i pozostawiony komentarz :)