wtorek, 10 lutego 2015

CHLEB ORKISZOWY UBIJANY


Chleb na luty wybrała dla nas Ania z bloga Nie tylko na słodko. Przepis pochodzi z książki Hanne Risgaard, Home Baked: Nordic Recipes and Techniques for Organic Bread and Pastry, a znaleziony został na blogu Lucullian Delights an Italian experience. Pozornie łatwy okazał się jak dla mnie dość kapryśny. Ciasto wyrastało w lodówce dość energicznie, ale było rzadkie. Postanowiłam jednak dać mu szansę i zaplotłam dwa bochenki (z którym w sumie wyszło aż cztery, gdyż ciasto się rozciągnęło). Chlebki wyszły smaczne, wilgotne, ale niskie - nie podniosły się wystarczająco w piekarniku (piekłam bez kamienia). Chyba za jakiś czas zrobię drugie podejście. Tymczasem idę pooglądać wypieki Piekarek i Piekarzy, którzy brali udział we wspólnej Lutowej Piekarni.

CHLEB ORKISZOWY UBIJANY
składniki na dwa bochenki :

840 g mąki orkiszowej
160 g razowej mąki orkiszowej (można zastąpić pszenną razową)
10 g świeżych drożdży
Sól 20 g
ok 800g wody

Wykonanie:

Wieczorem:
1. Wymieszać oba rodzaje mąki w misce, dodać i rozetrzeć drożdże, dodać sól i wodę.
2. Ubijać ciasto na wysokich obrotach miksera, (końcówka taka jak do ubijania białek, lub ewentualnie hak)do momentu aż ciasto nie będzie przyklejało się do boków miski. Zeskrobać miękkie ciasto z trzepaczki, miskę starannie przykryć i odstawić na noc do lodówki.

Następnego dnia:
3. Wyjąć ciasto z lodówki i pozostawić w temperaturze pokojowej na 2-3h dla ocieplenia przed dalszym formowaniem.
4. Delikatnie wyjąć ciasto na omączony blat i oprószyć mąką po wierzchu.
5. Podzielić ciasto na cztery równe prostokąty.
6. Ostrożnie, żeby nie naruszyć struktury ciasta, skręcać ze sobą po dwa paski na kształt warkocza.
W ten sposób powstaną dwa bochenki.
7. Chleby przełożyć na blaszki wyłożone papierem do pieczenia. Pozostawić do wyrośnięcia, maja prawie podwoić swoją objętość.
8. Rozgrzać piekarnik, z kamieniem do pieczenia do 250 st C.
9. Obficie spryskać piekarnik wodą.
10. Zsunąć bochenek wraz z papierem na kamień w piekarniku. Ponownie spryskać piekarnik i powtórzyć to po 1 min.
11. Po 5 min. pieczenia, obniżyć temperaturę do 210 st C i piec jeszcze 20-30 min.
12. Upieczone chleby studzić na kratce.

23 komentarze:

  1. Śliczny Reniu!
    Dziękuję za lutowy czas w Piekarni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne bochenki . Naprawde udane :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Reniu, jakie piękne chlebki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chleb fantastycznie upieczony! Dziękuję za lutowe wspólne chwile przy piekarniku!

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietnie zakręcony i bardzo ładnie się upiekł! Chleb nawet jeśli nie jest zbyt wyrośnięty, to smak jego jest doskonały, warto go powtórzyć.POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne bochenki! dzięki za wspólne pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje wyglądają naprawdę super! Widać splot i wnętrze ładne. Następny powinien być już ideałem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne chlebki - następnym razem zrobię takie mniejsze. Dziękuję za wspólny czas i do kolejnego spotkania.

    OdpowiedzUsuń
  9. jak kiedys bede mialo mozliwosc to tez upieke taki pyszny chlebek <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja na pewno zrobię drugie podejście, bo ten nasz wspólny chleb smakuje mi wyjątkowo.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ee tam , wyglądają pięknie. Mój to dopiero brzydal;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale piękne bochenki! Dziękuję za wspólne pieczenie i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękny splot i wspaniale wnętrze:) .... Dziękuję za wspólne pieczenie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny chlebek Ci sie upiekł, dzięki za wspólne pieczenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne bochenki, takie równiutkie i elegancko zaplecione. Dziękuję za wspólne lutowe pieczenie i pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda dobrze, zazwyczaj kiedy ja zrobię coś co wygląda, gorzej smakuje, dlatego podziwiam blogerki kulinarne - Wam zawsze wychodzi wizualnie i smakowo :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pyszny chlebek..dzieki za wspolne pieczenie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyglądają pięknie! Fajny skręt i wnętrze :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Co za cudne bochenki ja tu widzę :) Genialne. Dzięki za wspólne wypiekanie :) Do następnego pieczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie piekłam, tym bardziej spróbowałabym kromeczkę...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i pozostawiony komentarz :)