Hu hu ha zima zła za oknem zimno mroźno i chyba mnie dopada jakaś depresja. Chcę już wiosny, zieleni, ptaszków ćwierkających za oknem . Ach na to trzeba chyba jeszcze troszkę poczekać bo zima nie zamierza narazie odpuścić. Na rozgrzewkę zapiekanka ziemniaczaną z mięsem, serem, cebulką i pachnącym latem koperkiem.
ziemniaki
mięso mielone
cebula
ser żólty
koperek
masło
Pokroiłam ziemniaki na plastry, mięso podsmażyłam z przyprawami a cebulę nieco podlałam wodą i wstawiłam na chwilkę do mikrofalówki żeby zmiękła. Naczynie żaroodporne posmarowałam masłem i poukładałam składniki warstwowo. Piekłam około godzinki ale po 40 minutach dodałam jeszcze ser żółty w plastrach z dodatkiem grzybów i to był zdecydowanie dobry pomysł, ponieważ nadał on zapiekance fantastyczny smak a przede wszystkim aromat. Pachniało lasem, grzybami jak po młodym letnim deszczu.
I na tym wlasnie polega caly urok zimy, ze mozna sie zajadac takimi sycacymi i kalorycznymi daniami :) Pysznosci :))
OdpowiedzUsuńPiegusku, wygląda fantastycznie, ja też będę dzisiaj taką robić (tylko z kiełbasą, a nie z mięsem).
OdpowiedzUsuńKochany Piegusku, dzięki za dobre słowo, bedzie dobrze!
OdpowiedzUsuńo jakie proste i szybkie danie, na pewno wykorzystam
OdpowiedzUsuń