Gdy zobaczyłam u Majki-klik ten przepis to wiedziałam, że prędzej czy później zagości i u mnie. Za makaronem średnio przepadam, ale to danie mogłabym jeść dwa razy w tygodniu. Jest pyszne i szybkie do przygotowania. Od siebie dodałam dwa ząbki czosnku, który idealnie pasuje do salami. Przepis cytuję za Majką.
6 łyżek oliwy
2 duże cukinie, pokrojone w kostkę o boku 0,5 cm
350 g penne rigate
20 g salami, pociętego w małe paski
3 łyżki świeżo posiekanej natki pietruszki płaskolistnej
100 g świeżo startego parmezanu
masło do posmarowania formy
sól i pieprz do smaku
2 ząbki czosnku
Sos beszamelowy
50 g solonego masła
50 g mąki pszennej
500 ml zimnego pełnotłustego mleka
0,5 łyżeczki papryki słodkiej
szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
Rozgrzej oliwę na dużej patelni na średnim ogniu i smaż cukinię przez 5 minut, mieszając od czasu do czasu. Przypraw solą i pieprzem, a potem odstaw na bok.
Aby przygotować sos beszamelowy, roztop masło w dużym rondlu na średnim ogniu. Wymieszaj je z mąką i podgrzewaj przez 1 minutę, aż lekko zbrązowieje. Rozprowadź trzepaczką z zimnym mlekiem, dodając je stopniowo, zmniejsz ogień i gotuj przez 10 min., stale ubijając. Kiedy sos zgęstnieje dodaj paprykę i gałkę muszkatołową. Dopraw solą i pieprzem i odstaw, by nieco ostygł.
Ugoruj makaron al dente w dużym garnku z wrzącą, osoloną wodą. Odcedź i przełóż do dużej miski z cukinią, salami i natką pietruszki. Wsyp połowę parmezanu i wlej połowę sosu beszamelowego. Delikatnie wymieszaj.
Nagrzej grill do średnio wysokiej temperatury ( 180 stopni ). Natłuść masłem okrągłe żaroodporne naczynie o średnicy 22 cm i głębokości co najmniej 4 cm ( u mnie 2 małe i jedno średnie naczynie ). Przełóż do niego makaron, przykryj resztą beszamelu i posyp pozostałym parmezanem.
Ustaw naczynie pod podgrzanym grillem i zapiekaj przez 15 minut, aż potrawa się przyrumieni i stanie się chrupiąca.
Wyjmij ją z piekarnika i odstaw na 5 minut. Będzie ją łatwiej pokroić i podawać, gdy jej warstwy się połączą.
NIe do wiary. sama dziś znalazłam u niej ten przepis i rozważałam kiedy w przyszłym tygodniu go zrobić, bo składniki bardzo mi się spodobały - zwłaszcza to salami. A tu proszę u Ciebie się znalazł i znowu w tak pysznym wydaniu. Mniam, teraz to już przesądzone - makaron z cukinią i salami będzie u mnie. A czosnek - sama o tym myślałam:)
OdpowiedzUsuńKinga nie zastanawiaj się i rób jak najszybciej bo jest naprawdę pyszne!!
UsuńIdealna zapiekanka!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście musi być niezłe :D
OdpowiedzUsuńCiesze sie Reniu, ze Ci smakowalo :)) I jak pysznie u Ciebie wyglada... Sliczne naczynka :)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Bardzo smakowite zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJa akurat makarony uwielbiam,więc to danie z pewnością by mi przypadło do gustu.
Uściski!
Bardzo apetycznie prezentująca sie zapiekanka! Lubię takie i to bardzo! Pozdrawiam cieplutko i czekam z niecierpliwością na Twoje ciasto drożdżowe :)
OdpowiedzUsuńno i teraz po nocy bedzie mi sie snila taka pyszna zapiekanka:)
OdpowiedzUsuńpysznosci, ze palce lizac:)
U nas jest często makaron, a zapiekanki cieszę się dużym wzięciem. ostatnio robiłam tę najzwyklejszą, z kiełbasą i pieczarkami, ta twoja to już wypas!
OdpowiedzUsuńGdzie nie spojrzę to ktoś kusi zapiekanką ...I dobrze, przynajmniej jest czym się inspirować :) Z salami brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuń