Dla wszystkich wielbicieli ciast bez pieczenia - szybki torcik. Idealny na taką pogodę, łatwy w wykonaniu i dość efektowny, powinien Wam zasmakować. Po raz pierwszy robiłam masę na bazie twarogu, zazwyczaj posiłkowałam się serkami homogenizowanymi i przyznam się szczerze, że tradycyjny sernik na zimno - klik jest jak dla mnie na razie numerem jeden. Myślę, że ten przepis znajdzie również swoich amatorów - o jednym już wiem:).
Zapraszam na kawałek torcika do kawki.
125 g masła
175 g ciastem amaretti (użyłam zwykłych maślanych)
750 g truskawek
125 g cukru pudru
500 g mielonego twarogu
sok i skórka z z połowy cytryny
4 łyżki żelatyny
400 g śmietany słodkiej 30%
2 op cukru waniliowego
30 g bezów
Masło roztopić, ciastka pokruszyć i wymieszać z jeszcze ciepłym masłem. Masę rozłożyć równomiernie na kwadratowej blasze (24x24 cm) wyłożonej pergaminem. Wstawić na około godzinę do lodówki.
Truskawki umyć, osączyć i oczyścić z szypułek, odłożyć kilka sztuk do dekoracji. Połowę zmiksować z cukrem pudrem na mus. Twaróg wymieszać z musem, sokiem i skórką z cytryny. Pozostałe truskawki pokroić na mniejsze kawałki. Żelatynę namoczyć w 3/4 szklanki zimnej wody i gdy napęcznieje rozgrzać, aby się rozpuściła. Wymieszać z 2 łyżkami masy twarogowej, następnie dodać do pozostałej masy i dokładnie wymieszać. Śmietanę ubić z cukrem waniliowym na sztywno. Połowę dodać do tężejącej masy, wsypać pokrojone truskawki, wymieszać i rozprowadzić na cieście. Pozostałą śmietanę nierównomiernie rozprowadzić na cieście, wierzch udekorować truskawkami pokrojonymi w plastry. Bezy pokruszyć i oprószyć wierzch tortu.
*źródło: Sól i Pieprz 5/2010
pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńa u Ciebie również pysznie Karra:)
Usuńtaki truskawkowy sernik to na pewno smakuje przepysznie:)
OdpowiedzUsuńi z checia bym przygarnela choc jeden kawaleczek:)
Pozdrawiam:)
zapraszam Aga:)
UsuńRenatko...pięknie wygląda;))musi byc pyszny
OdpowiedzUsuńdziękuję Izaa:)
UsuńŚliczny Reniu! Ileż bym dała za porcję takiego sernika teraz, od razu!!!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Aniu no to wpadaj-chętnie poczęstuję:)
UsuńKlasyka w ładnym wydaniu:)
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę.
OdpowiedzUsuńNie mogłabym odmówić sobie takiego deseru.
Piękny i pyszny!
jakie to musi byc pyszne! uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńOjeju, ale to musiało być pyszne. Uwielbiam wszystko co ma w sobie twaróg :D
OdpowiedzUsuńPieknie i pysznie wyglada Reniu :) Robilam podobny na urodziny Malego tylko z dodatkiem czerwonych porzeczek :)
OdpowiedzUsuńUsciski.
Bylo pyszne bo tez mialam okazję zjeść..... niebo w gębie ,mówię prawdę!
OdpowiedzUsuńKama to Ty? dziękuję za komentarz:)
Usuń