Liczi, znane także jako śliwka chińska uchodzi za owoc dodający sił i poprawiający nastrój dlatego jak zobaczyłam go w pobliskim sklepie postanowiłam go zakupić. Wybrałam prosty przepis Pascala Glazurowane klafuti.
Składniki
100 g drobnego cukru
50 g mąki
20 g cukru waniliowego ( nie miałam dodałam laskę wanilii )
250 ml mleka
2 jajka
500 g liczi
cukier puder do posypania ( zrezygnowałam gdyż uznałam że już i tak jest wystarczająco słodkie )
Jajka zmiksowałam z mlekiem i dodałam cukier, mąkę i wanilię. Liczi obrałam ze skórki i wypestkowałam co wcale nie było takie proste :). Na dnie naczynia żaroodpornego poukładałam owoce i zalałam masą. Piekło się 20 minut w 180 stopniach. Wg oryginalnego przepisu miało być posypane cukrem pudrem ale jak już wspomniałam wcześniej zrezygnowałam z niego na całe szczęście. Deser ma dość oryginalny smak ale raczej wolę liczi w postaci surowej :).
Cóż za pyszny widok:)
OdpowiedzUsuńSuper moja siostra bardzo lubi liczi, może ją zaskoczę :)
OdpowiedzUsuń?Liczni jeszcze nir obialm ale wiele slyszalam :) dzieki za przepis napewno sie przyda
OdpowiedzUsuńPiegusek, ale zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTy nam wyrastasz na miszczunia fotografii!!!
Mm.. klafuti z liczi musi być wspaniałe!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, b. ładne zdjęcia;)
dzieki :)
OdpowiedzUsuńPiegusku, Twoje klafuti wyglada oblednie :) No i te zdjecia: klasa! :)
OdpowiedzUsuń