To moje pierwsze lody, aż wstyd się przyznać, ale maszynkę zakupiłam w tamtym roku i jakoś mi czasu i chęci zbrakło, żeby wypróbować. Truskawek mało w tym roku i ciągle nie mogę się nimi najeść, więc na pierwszy ogień poszły truskawkowe Przepis pochodzi z książeczki dołączonej do maszynki. Lody wyszły pyszne, nawet najlepsze zakupione w sklepie nie dorównają tym własnoręcznie przygotowanym na dodatek ze swoich truskawek. Kto nie próbował to szczerze zachęcam do własnej produkcji :)
Lody truskawkowe
1 szkl świeżych truskawek1/3 szkl cukru
1/3 szkl śmietanki 30%
sok z połowy cytryny
Zmiksować truskawki, dodać pozostałe składniki, wlać mieszankę do uprzednio zmrożonej miski i postępować wg indywidualnej instrukcji obsługi. U mnie mieszanka osiągnęła wymaganą konsystencję po 20 minutach mieszania. Jeżeli nie mamy maszynki możemy wlać mieszankę do kubeczków i zamrozić w zamrażalniku.
Ja też z chęcią bym sobie sprawiła maszynkę do lodów. Pewnie szybko wskoczyłabym z 34 w 44, ale co tam. Czego się nie robi dla dobrych lodów.
OdpowiedzUsuńo tak masz rację ale cóż zrobić jak się uwielbia lody :)
OdpowiedzUsuńja już maszynkę kupuje od tamtego roku i mam nadzieje, ze w końcu kupie, bo lody prezentują się przepysznie (:
OdpowiedzUsuńDobrze, że Martik tego nie widzi (jest u babci), bo zaraz by było ciśnienia na maszynkę do lodów (których ja nie czuję, hehehe).
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zwykle bombowe, a lody w tej zielonej miseczce - poezja!
dziękuję Danusiu tylko jak ja już kupisz to nie czekaj z użyciem tak jak ja bo to stracony czas :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że naprawiłaś błąd i zaznajamiasz się z maszynką ;).
OdpowiedzUsuńKłaniam się najniżej jak potrafię pomysłodawcy tego urządzenia, bo po prostu je uwielbiam. Co często udowadniam. A lody truskawkowe w tym sezonie pokochałam.
;)
Wygladaja bosko - a maszyny zazdraszczam, tez musze kiedys sobie sprawic. Miseczke to ty masz urocza, bez dwoch zdan!
OdpowiedzUsuńLody truskawkowe, niebo w gębie :-)
OdpowiedzUsuńmarzę o takiej maszynce :) lody super wyglądają
OdpowiedzUsuńkolor mają wprost magiczny;)
OdpowiedzUsuńA ja mam bzika na punkcie lodów.Twoje piękne.
OdpowiedzUsuńNie mam maszynki, a jednak lody wychodzą mi też jak się należy.
Pozdrowienia!
Lody wyglądają obłędnie .... truskawkowe - pychota !:)
OdpowiedzUsuńJa za lodami nie przepadam. Ale takie truskawkowe to bym zjadła , bo przypominają te z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńoo.. mniami a jaka śliczna miseczka!
OdpowiedzUsuńNo cóż Pigusku, Pan Bóg jak chce kogoś pokarać (mnie konkretnie) to mu odbiera apetyt na słodycze :-(
OdpowiedzUsuńA teraz z innej beczki: nie masz tam jakich przydasiów na zbyciu blogowym?
Bo mnie już zostały same chochelki, paciochy i gorczki...
piękne !
OdpowiedzUsuńu mnie też się robią truskawkowe :)
OdpowiedzUsuńPiegusku! Wspaniały debiut lodziarski! Gratuluję maszynki! Coś czuję, że lody będą u Was codziennie na deser!
OdpowiedzUsuńA ten przepis przetestuję w mojej maszynce jeszcze w tym tygodniu!
Uściski:)
mmm... wspaniale sa:)
OdpowiedzUsuńWitaj.Ale apetyczne zdjęcie z tymi lodami, ciekawa jestem jak smakują takie domowe lody, pzdr.magda
OdpowiedzUsuńŚwietne przepisy :) I te lody, ach pycha!
OdpowiedzUsuńTeż gotuję, chociaż nie tak pysznie, czasem coś wrzucam na bloga... Ale wiadomo, bez praktyki nie można polepszać swoich umiejętności kulinarnych ;)
Zapraszam również do mnie http://miabstraccion.blogspot.com/
Pozdrawiam :)
J też jeszcze lodów nie robiłam, nie mam maszynki ale zrobię ręcznie.
OdpowiedzUsuńMuszę !
Cudowne :)
berrypunch koniecznie zrób bo bez maszynki równie pysznie smakują :)
OdpowiedzUsuńKaterina zajrzałam do Ciebie -masz piękny blog :)
megii013 cieszę się że zajrzałaś w końcu do mnie :)
Aniu o tak w głowie mam pełno pomysłów na lody :)
dziękuję za wszystkie komentarze :)