czwartek, 12 sierpnia 2010

Ogórki meksykańskie

Jak je zobaczyłam na blogu u Pyry to od razu wpadły mi w oko :). Zaintrygowały mnie na tyle, że postanowiłam je zrobić, chociaż już mam serdecznie dość obróbki ogórków. Ciekawa jestem ich smaku, ale poznam go dopiero za jakiś czas jak przejdą. Przepis cytuję za autorką

Składniki
2,5 kg małych ogórków
4 łyżki soli
3 płaskie łyżeczki chili
główka roztartego czosnku

Zalewa
1,5 szkl octu
60 dag cukru
8 łyżek oliwy
Ocet zagotować z cukrem, dodać oliwę i wymieszać.

Ogórki pokroić w słupki, dodać sól, wymieszać i odstawić na 6 godz po czym odcedzić. Dodać chili i czosnek, wymieszać, zalać gorącą zalewą i odstawić na 12 godz. Ogórki powkładać do słoików i zalać zalewą w której dochodziły. Zamknąć słoiki i nie gotować.
Ciekawa jestem jakie będą Pyra zachwala, że najlepsze mocno schłodzone prosto z lodówki :)).


24 komentarze:

  1. Moje ulubione, przepis mam prawie taki sam. W tym roku przygotowałam 30 słoiczków ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też je robiłam ostatnio, tylko z ciut innego przepisu. Pyszne są :) Aaa..i u mnie nazywane są po prostu ogórkami w chili ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam robię je co rok,więc można powiedzieć że jestem weteranką:P w zeszłym roku zrobiłam nie obrane,i nie ma porównania z tymi obranymi...jednak obrane lepiej przechodzą.No i mam inny przepis,1,5 główki czosnku drobno posiekanego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piegusku kolor zależy od przyprawy chili. Ja już miałam różnych firm i każda ma inny kolor. Ja lubię schłodzone , bo może wtedy tak czuć ,że są ostre.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepis co najmniej interesujący. ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Musze wypróbować, robiłam podobne, ale z curry.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja takie już robiłam i muszę przyznać, że są niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń
  8. będą pyszne słoiczki zimą

    OdpowiedzUsuń
  9. oj, takie ogórki musza być smakowite!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ fotogeniczne te Twoje meksykańskie ogórki:) Pzdr Aniado

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawy przepis, takich ogorkow nie robilam, ale sprobuje, tylko chce sie upewnic, ze sie ich nie pasteryzuje, czy tak? i nie psuja sie?

    OdpowiedzUsuń
  12. W Meksyku, w Meksyku, w Meeeeksyyyyku!!!
    P.S. Piegusek, wleź se na moje przydasie i przeczytaj te trzy posty i się wypowiedz :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piegusku! U mnie też robimy takie same ogórki - są wspaniałe!
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolejny przepis do wykorzystania w zaciszu kuchni:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wyglądają niesamowicie. Muszą być pyszne :D

    OdpowiedzUsuń
  16. dzięki dziewczyny za miłe komentarze :)widzę, że ogórki większości znane co mnie cieszy bo to oznacza, że muszą być pyszne tak jak zachwala je Pyra :))
    aga no właśnie też mnie to zaskoczyło ale nie pasteryzowałam-zrobiłam wg przepisu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i sprawdzilo sią to niepasteryzowanie, bo ja w końku króciutko pasteryzuję, bo mi się jedna porcja zepsuła - były konserwowo-kiszone - nie do zjedzenia. Dlatego króciutko pasteryzuję.

      Usuń
  17. SA PYSZNE SLAWEK.K TO JA

    OdpowiedzUsuń
  18. no to się naczekałam... przecież ja takie robię tylko bez nazwy są :-)) jedynie obieram ogórki (czasami nie)i kroję w plasterki jako sałatkę :) pychota! no i dodatkowy plus to brak tego pasteryzowania :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Na pewno nie pasteryzować? Słoiki się same zawekują? Chciałabym zrobić bo mam ogórki z ogródka ale nie byłam pewna co do pasteryzacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napewno nie wekować ogórkom nic nie będzie-przetestowałam :-)

      Usuń
  20. Właśnie zamówiłam dziś 30kg ogórków z ekologicznego pola, i sposób przyrządzenia po meksykańsku na pewno znajdzie zastosowanie. Bardzo lubię takie pikantne ogóreczki jako przekąskę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i pozostawiony komentarz :)