Ta pieczeń to łatwe do przygotowania i pierwszorzędne w smaku danie. Takie, którym można z pewnością pochwalić się na świątecznym stole. Jak już zapewne zauważyliście - jestem zwolenniczką podawania mięs i ryb na słodko. Wyniosłam to z kuchni kaszubskiej, na której się wychowalam.
Pieczeń wieprzowa z suszonymi owocami:
700 ml cydru (zastąpiłam redd's-em),
200 g suszonych moreli,
200 g suszonych śliwek,
1 laska cynamonu,
6 goździków,
1 kg wieprzowiny od szynki (ze skórką),
2 łyzeczki bulionu w proszku lub kostka bulionowa,
2 łodygi selera naciowego,
1 łyżka masła,
mąka do zagęszczenia sosu,
sól, pieprz.
Cydr podgrzać, dodać bulion i rozpuścić, włożyć suszone owoce, cynamon i goździki, odstawić na 1 godzinę. Piekarnik rozgrzać do 200 stopni.
Skórkę na mięsie ponacinać. Mięso natrzeć solą i pieprzem, włożyć do brytfanny i piec w piekarniku ok. 1 godziny. Po 30 minutach dodać cydr z owocami i przyprawami.
Oczyszczony seler bez natki pokroić, poddusić na maśle i dodać do mięsa na 5 minut przed końcem pieczenia. Pieczeń odstawić na 10 minut, pokroić. Sos zlać do garnka, zagotować, zagęścić i doprawić wedle uznania.
O nie, o nie! Siedzę głodny przed komputerem, dłubię coś tam, a tutaj takie widoki! Pyszności, na sam widok mi ślinka leci! Ooooch, wiele bym dał za takie mięsko :)
OdpowiedzUsuńA miłośników chleba (i nie tylko) zapraszam do siebie: www.chleby.info
jestem pod wrażeniem. takie cudo z chęcią bym chciała mieć na swoim stole;)
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja:)
OdpowiedzUsuńReniu, pyszna pieczen. Ta skorka na wierzchu zachwycajaca :)) Ja tez bardzo lubie miesa na slodko. Chyba wprosze sie do Ciebie na obiad :))
OdpowiedzUsuńCudowna ta twoja pieczen, wyglada jak male dzielo sztuki.
OdpowiedzUsuńAle apetyczna !!! O ho ho, mimo przejedzenia nie pogardziłabym nią teraz :D
OdpowiedzUsuńbardzo apetycznie wyglada miesko:)
OdpowiedzUsuńmięsa w słodkiej wersji i ja lubię. choc z kaszubską kuchnią niewiele miałam kiedykolwiek do czynienia.
OdpowiedzUsuńO Jezusicku, to się nadaje na okładkę jakiejś wypasionej ksiązki kucharskiej!. Pigusek, tyś jest niepokonany!
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie!!
OdpowiedzUsuńo rety, rety, rety!
OdpowiedzUsuńco za oszałamiające mięsiwo... rewelacja!
zachwyciło mnie.
Ojej, jakie cudeńko.PO mimo świątecznego przejedzenia się, zjadłabym tego mięska choć mały kawałeczek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
dzieki za komentarze :))
OdpowiedzUsuńReniu, dziekuje za noworoczne zyczenia :) I ja zycze Tobie i calej Twojej rodzince samych pieknych chwil w Nowym Roku. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńLubię tak pocięte mięso, kratkowane..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco